Kiedy wydawało nam się, że dni mamy są policzone, przyjaciółka zadzwoniła z wiadomością, że jej kotka ma młode i trzeba je rozdać. Długo nie musiała prosić, rodzice się zdecydowali. Zmiany, które zaczęły zachodzić w mamie, były wprost niewiarygodne. Wyglądała i zachowywała się, jakby jej ubyło z dziesięć lat. Zaczęła się znowu głośno śmiać, całymi dniami walczyła z maluchem, który, jak wszystkie dzieci, był niesforny i rozkoszny. Z fałszywym niezadowoleniem pokazywała podrapane ręce i pokrzykiwała na zwierzątko, które i tak robiło, co chciało.
Rodzice uwielbiają swojego kota, całymi godzinami mogą się mu przypatrywać – jakie to piękne stworzenie – szepcze z zachwytem mama.
Mama znowu interesuje się polityką, dużo czyta, chodzi z tatą na spacery. Jest pełna życia, chociaż bolą ją kolana. W tym roku pojechali na zagraniczne wakacje. A wszystko dlatego, że mają w domu pręgowanego, dość rozpuszczonego kociego lokatora.
Mow T.flickr.com |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.