Sadie Raine kierowała ten wiersz do swojej córki. Chciała nauczyć ją dumy z siebie.
Odkryj kim jesteś i bądź z siebie dumny...
Myślę, że to słowa, które warto mówić do lustra, gdy tamta twarz wydaje się obca, gdy czujemy, że coś odchodzi, a my tracimy na wartości.
Dla mnie to wiersz dla seniora...
Moje spolszczenie, pewnie niezbyt dokładne.
Ja
Przychodzę nieopakowana, nawet bez pięknej różowej kokardy.
Jestem, kim jestem, od czubka głowy po palce u stóp.
Zamierzam głośno mówić to, co myślę.
Nawet, jeśli brzmi to nieco szalenie.
Nie jestem "na piątkę" i wcale nie zamierzam być.
Ty możesz być sobą, a ja mogę być mną.
Staram się stać prosto, gdy ból podcina mi kolana.
I czasami płaczę, gdy w pobliżu nie ma nikogo .
Błądzić jest rzeczą ludzką, tak mówią.
No to powiedz mi, któż jest doskonały
w jakikolwiek, cholerny, sposób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.