środa, 24 lutego 2016

Co zrobić z emeryturą?

Emerytura – gdyby uwierzyć politykom, makroekonomistom, publicystom – jest tylko wielkim społecznym problemem współczesnego świata. Trochę takim węzłem gordyjskim rozbuchanej socjalnie demokracji.

Emeryci za długo żyją, za często chorują, mają za duże oczekiwania, za małe oszczędności…

Oczywiście tylko w wymiarze społecznym, bo w skali jednostki, każdy polityk, makrekonomista, publicysta pragnie długo żyć, mieć gwarancję najlepszej opieki na wypadek choroby, zaspakajać każdą swoją zachciankę bez naruszania swoich oszczędności.

Emeryci są też najbardziej zdyscyplinowanym i najłatwiejszym do pozyskania elektroratem.

Dlatego dyskusja, czy wiek emerytalny należy podnieść, czy obniżyć, jest tak trudna i w zasadzie nie da się jej zamknąć jej zgodnym, efektownym i efektywnym wnioskiem.

 


Logiczne jest bowiem, że skoro na emeryturze żyjemy dłużej niż kiedyś, a do tego żyjemy lepiej niż dawniej, także chcemy bardziej korzystać z dobrodziejstw życia, musimy dłużej pracować, aby wypracować większe oszczędności (na tę tak zwaną „czarną godzinę”). Chcemy też mieć dostęp – najlepiej natychmiastowy i bezpośredni – do tej czyniącej cuda technologii medycznej, która nie jest tania, musimy zatem mieć spore ubezpieczenie.
Ale że emerytura nie jest wypłacana z kapitału, a jako świadczenie w ramach międzypokoleniowej solidarności, wszyscy roszczenia emerytalne kierują do ZUS, czyli do państwa, czyli do społeczeństwa.
No, może poza tymi, którzy traktują emeryturę jedynie jako gwarantowaną premię, bo po drodze albo odziedziczyli, albo wytworzyli prywatny kapitał.

Zabezpieczenie emerytalne, świadczenie emerytalne, emerytura wydają się pojęciami z różnych sfer życia.
I kiedy jedni z niepokojem słuchają dyskusji polityków, z nadzieją wyczekując emerytury, inni – pozornie bardziej świadomi – zastanawiają się jak pracować dłużej. Albo zamartwiają się, co zrobią z wolnym czasem. Bo ciągle – wbrew wielu inicjatywom – emeryt to człowiek na marginesie życia.

I choć bronimy się przed tym, to zanim nas samych to dotknie, postrzegamy emeryta jako osobę zgorzkniałą, znudzoną, odrobinę gnuśną, niezaangażowaną, pełną pretensji, żyjącą na koszt państwa.

Obraz oczywiście się zmienia, gdy staje się osobisty.

Co mam zrobić z emeryturą? – myśli ktoś w wieku przedemerytalnym.
Jak mam żyć na emeryturze? – myśli ktoś, kto właśnie przekroczył próg.
Jak mam żyć za emeryturę? – myśli przeciętny senior, który już zrozumiał, że słowa polityków i ekonomistów miały swój sens.

I odpowiedzi nie są ani tak łatwe, ani tak proste, jak się kiedyś wydawało.

Bo emerytura to nie comiesięczny przychód, czy świadczenie społeczne, ale ważny czas w naszym życiu, w którym nie dogorywamy, ale po prostu żyjemy.
Okres życia, który trwa – według statystyk – coraz dłużej. A może trwać bardzo długo, jeśli wiemy, co robić.

* * *

Co robić zatem z emeryturą?
Oto zestaw porad, które zalecane są przy różnych okazjach.
Depresja, żałoba, choroba…
Czemu by nie emerytura?

Nie ustawaj, nie poddawaj się – walka jest dobra
Nigdy nie mów sobie: „Nie mogę już tego znieść”. Mów sobie: „Zmierzę się z tym!"

Nie narzekaj
Narzekanie jest najgorszą, ze wszystkich możliwych, stratą czasu. Albo zrób coś ze swoim problemem, albo odpuść i zamknij temat. Nigdy nie jest tak dobrze, by człowiek miał w życiu tylko jeden problem. Zamiast narzekać, rozwiązuj jeden problem na raz, nigdy nie szukaj rozwiązania uniwersalnego, idealnego, nazbyt odległego. Niech każde rozwiązanie odrobinę cię wzmacnia.

Spędzaj czas z ludźmi, których lubisz i kochasz
Spędzając czas z rodziną i najlepszymi przyjaciółmi nigdy go nie tracisz. Jeśli nie masz rodziny, stwórz ją sobie. Rodzina to nie tylko pokrewieństwo, to bliskość i zrozumienie. Być może należysz do gatunku ludzi pojedynczych, ale nie jesteś sam. Pojedynczy nie są taką rzadkością, jak sądzisz. Najważniejsze, by mieć poczucie sensu życia i potrzebę przebudzenia się, wstania z łóżka każdego dnia. Najgłębszy sens życia kryje się w byciu dla innych. Większość ludzi w naszym życiu to jedynie przechodnie. Rodzina jest na całe życie, jest życiem.

Nie angażuj się w związek, jeśli nie jesteś zakochany i zdecydowany na bliskość innej osoby
Polubisz kogoś i myślisz: „Może warto dać mu szansę, może coś z tego będzie”. To nie jest dobry pomysł. Albo kogoś kochasz, albo nie. Nigdy nie udawaj zaangażowania. Nigdy nie wymyślaj, ani nie idealizuj więzi. To nie fair w stosunku do siebie samego, ale i do tej drugiej osoby. No i nikt nie lubi być zranionym. Z wiekiem rany goją się coraz wolniej, a bolą coraz bardziej.

Codziennie ćwicz
To ważne i prędzej, czy później to poczujesz. Zdrowe ciało w naszym życiu jest początkiem wszystkiego. Jeśli nie masz zdrowego, sprawnego ciała, nie dasz rady niczego w życiu zbudować. Nie musisz budować masy, ani bić rekordów. Nie chodzi o mistrzostwo, medale, czy podziw. Chodzi o elastyczność, grację, równowagę i sprawność, które w efekcie zapewniają wygodę życia.

Prowadź dziennik
Prowadzenie pamiętnika nie jest wcale zabawą dla dzieci, albo ludzi chorych. Dziennik pomaga lepiej zrozumieć codzienność. Pozwala lepiej zrozumieć siebie. Pozwala pamiętać to, co w życiu było dobre i ciekawe. Owszem, można zbierać i przeglądać zdjęcia, ale najważniejsze jest to, co kryje się za obrazem. Najważniejsza jest historia naszego życia, którą opowiadamy światu. Pamiętnik, dziennik pozwala też być lepszym pisarzem. „Ale ja nie chcę być pisarzem” - myślisz sobie. Nie musisz być pisarzem, ale będąc coraz lepszym narratorem, opowiadaczem, będziesz swoim życiem tworzył coraz ciekawszą historię.

Bądź wdzięczny
Mów „dziękuję” wszystkim, wszystkiemu i za wszystko. „Dziękuję za ten piękny dzień.” „Dziękuję za wiadomość.” „Dziękuję za to, że jesteś tu dla mnie.” „Dziękuję, że nie spotkało mnie nic gorszego.” Mów dziękuję ludziom, Bogu, światu. Ale nie zapominaj o sobie. Bądź wdzięczny sobie i siebie nagradzaj. Za to, że masz siłę się uśmiechać, gdy nie jest łatwo, szczególnie.

Nie przejmuj się tym, co ludzie myślą
Wszyscy w końcu umierają, czy naprawdę uważasz, że liczy się to, co ludzie myślę o tobie? A jeśli o tobie rozmawiają, to znaczy, że jesteś interesujący. Ciesz się tym.

Nie bój się większego ryzyka
Nie bądź mięczakiem. Zaryzykuj. Nic nie stracisz, a jeśli coś zyskasz, życie nabierze smaku. Tylko nie obawiaj się porażki i nie przywiązuj się do porażki. W życiu nie chodzi o sukces, chodzi o życie. Porażka jest tylko znakiem drogowym. Starość nie jest dla mięczaków. Starość jest krętą i wyboistą drogą, nie łatwo nią wędrować. Ale starość prowadzi przez piękne okolice. Nie skupiaj się na dziurach, na kamieniach, na przeszkodach. Zachwycaj się tym, co cię otacza. Aby zobaczyć coś naprawdę pięknego, czasami trzeba się wspiąć na drzewo. Zaryzykować upadek.

Wybieraj dziedzinę, nie zadanie
Jeśli chcesz być w czymś dobry, musisz poświęcić temu wiele lat. Nie osiągniesz niczego przeskakując z kwiatka na kwiatek. Wybierz dziedzinę, którą pokochasz, zacznij od podstaw, i ciesz się tym, co robisz, nie wypatrując szczytu. W końcu osiągniesz doskonałość. A jeśli nauczysz się cieszyć wspinaczką, a nie zdobyciem szczytu, radość będzie trwać dłużej.

Bądź liderem, prowadź
Gdy znajdziesz się w sytuacji, kiedy każdy wokół ciebie ogląda się na kogoś innego, odrzucając odpowiedzialność za siebie, nadszedł czas, byś to ty objął przywództwo. I bądź prawdziwym liderem, jeśli tylko zdecydujesz się nim zostać. Bycie liderem to nie nominacja, czy tytuł, to decyzja. Ale czasami twoją drużyną jesteś ty sam. Ta drużyna też potrzebuje lidera. Bądź nim. Inspiruj, bądź odpowiedzialny, uważny, troskliwy, pomysłowy. I zaufaj sobie. Lider musi ufać drużynie, drużyna musi ufać liderowi.

Pieniądze nie są takie ważne
Tak jest naprawdę, choć trudno w to uwierzyć i trzeba nauczyć się o nie dbać i je szanować. Ale nie wolno nam się od nich uzależnić, pozwolić im nami zawładnąć - w przeciwnym razie to rzeczy będą twoim właścicielem, a nie twoją własnością. Nie mieć pieniędzy we współczesnym świecie to wielki kłopot. Ale mieć ich wiele i nie korzystać z nich, to jeszcze większy kłopot. Najważniejsze, by być świadomym, że ani radość z życia, ani twoja godność nie są mierzone w pieniądzu.

Bądź miły i uprzejmy
Nie chodzi o to, byś stał się popychadłem. Nie musisz być kimś, kto przyjmuje każdą obelgę i na nią nie reaguje. Po prostu nie obrażaj ludzi, nie myśl, że jesteś od nich lepszy, nie zachowuj się jak idiota. Niech nie kierują tobą pretensje i żal, czy poczucie krzywdy. Bycie uprzejmym pozwala zachować równowagę. I ułatwia przejście pośród tłumu. Rozpychanie się jest tylko stratą energii. Rozpychając się może i szybciej przebrniesz przez tłum, ale możesz nie mieć sił, by się tym cieszyć.

Każdego dnia czegoś się ucz
Musisz trenować swój mózg, aby zachować czujność. Nie musisz codziennie czytać książek, rozwiązywać zagadek, a na pewno nie musisz dokonywać odkryć, aby się czegoś dowiedzieć lub nauczyć. Ucz się na swoich błędach. Ucz się od ludzi wokół siebie – otwórz się na to, czego inni mogą cię nauczyć. Każdy człowiek jest historią, z której można się czegoś nauczyć.

Odpocznij zanim się przemęczysz
Nawet jeśli kochasz swoją to, co robisz i każdy dzień wydaje się wakacjami, albo kiedy obowiązki same się narzucają, poświęcić trochę czasu na odpoczynek. Jesteś człowiekiem, a nie robotem, nigdy o tym nie zapominaj. Człowiek potrzebuje regeneracji, a nie ładowania baterii. Nicnierobienie wcale nie jest takie łatwe, a może być owocne.

Nikogo nie osądzaj
Tylko dlatego, że ludzie podejmują inne decyzje niż ty, nie znaczy, że są głupcami, że się mylą, albo że chcą ci coś zabrać. Nie wiesz wszystkiego o ludziach, dlatego nie osądzaj ich – pomóż im zrozumieniem celu, do którego dążą. Jeśli się z nimi nie zgadzasz, pozwól im iść własną drogą.

Pomyśl czasami o innych
Wystarczy zachować świadomość, uważność, to wszystko. Wszyscy mamy rodziny, rachunki do zapłacenia, swoje problemy. Nie zawsze wszystko dotyczy ciebie. Współczucie jest tym, czego najbardziej pragniemy od innych, bardzo rzadko dając je komukolwiek. Współczucie nie jest litością, ani tolerancją. Współczucie jest akceptacją człowieka pomimo słabości, a nie wbrew nim. Współczucie nie oznacza podnoszenia nikogo, wyciągania z dołka, współczucie to pozwolenie, by ktoś sam się podniósł, opierając się na twoim ramieniu.

Czasami daj coś komuś, nie oczekując niczego w zamian
Nie wszystko musi przynosić zysk, albo nie zawsze musisz być górą. Jeśli kierujesz się tylko oczekiwaniem korzyści, doznasz tylko rozgoryczenia i smutku. Spróbuj radości dawania. Jeśli pojawi się coś w zamian, to będzie miłe, a jeśli nie, to też świetnie.

Nasza gra nie ma końca
Jako gatunek jesteśmy tacy, jacy jesteśmy, po prostu. Nie staraj się wszystkiego zrozumieć. Ciesz się samą podróżą. Nie zawsze udaje się dojść do celu, nie zawsze też tak naprawdę znamy swój cel. Nie zawsze też sami sobie cel wyznaczamy. Nie pojawiamy się na świecie z własnej woli, wyłącznie dla siebie samych.

Ciesz się tym, co małe
Nie lubię frazesów, ale ten jest prawdziwy. Dlaczego? Każdy twierdzi, że go rozumie, ale nikt się do niego nie stosuje i przez to cierpi. Ścigamy rzeczy wielkie i nie mamy czasu cieszyć się tym, co zdobyliśmy. Staramy się nie stracić, pilnujemy, aby nam czegoś nie zabrano. Dopóki jesteśmy zabiegani nie czujemy jej, ale prędzej czy później gorycz i poczucie pustki pochłania wszystko. W ostatnich chwilach życia nie będziemy w stanie ani wiele pochwycić, ani mocno ścisnąć. To, z czym odchodzimy może okazać się bardzo małe.

Nie bierz siebie nazbyt poważne
Tak, każdy z nas jest kimś wyjątkowym. Ludzie powinni nas traktować poważnie, słuchać, akceptować takimi, jakimi jesteśmy. Powinni okazywać nam szacunek. Ale na koniec dnia okazuje się, że każdy jest tylko mrówką pośród roju, każdy próbuje dogonić te same rzeczy. Uśmiechnij się do siebie.

Nie obwiniaj ludzi
O co ci chodzi? Chcesz kogoś ukarać? Nie rób tego, o ile nie masz odpowiednich narzędzi i nie mówisz tego głośno. Obwinianie innych po cichu kaleczy tylko twoją duszę. Ale też nie obwiniaj siebie - jesteś tylko człowiekiem. Szczególnie nie obwiniaj tych, którzy żyją złudzeniami, albo chorą ambicją władzy nad innymi. Oni bardzo cierpią, a ich cierpienie nie ma końca.

Twórz coś
Aby pozostawić po sobie jakieś dziedzictwo, nie możesz ot tak sobie kroczyć przez świat, musisz coś zrobić. Twórz muzykę, napisz książkę, zbuduj stół, cokolwiek. Poczujesz się dobrze ze sobą, a także dasz coś od siebie innym ludziom. Nie musisz tworzyć rzeczy wiekopomnych, ani zabiegać o podziw. Wystarczy, że sprawisz ludziom trochę radości.

Nie patrz za siebie zbyt długo i zbyt daleko
Rozmyślanie o przeszłości jest dobre tylko w jednym celu: by się czegoś nauczyć na przyszłość. Albo by opowiedzieć komuś ciekawą historię o dobrych, radosnych chwilach. O miłości. O przyjaźni. O tym, co piękne.

Działaj
Nie siedź, nie leż, zrób coś. Bez działania nie ma efektu. Bez działania nie ma radości.
Życie toczy się, czy cokolwiek robimy, czy nie. Życie dzieje się wokół nas i w nas. Ale nie zawsze jesteśmy surferami, jeśli dajemy się nieść fali życia. Aby być częścią życia, trzeba żyć.

Powyższe reguły dobrego życia na emeryturze spisałem korzystając z listy Dariusa Foroux, autora książki Massive Life Success.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.