niedziela, 20 lipca 2014

Boże błogsław seniorom ...

Te zabawne wyznania, przeze mnie spolszczone, tworzą coś na kształt wiersza, który krąży po sieci.

Uśmiecham się cały czas, ponieważ słowa nie słyszę z tego, co mówisz.
Jestem mistrzem w opowiadaniu historii… w kółko i w kółko od nowa.
Pamiętam, że wnuki innych ludzi nie są tak bystre, jak moje.

Wymagam opieki długoterminowej, prywatnej opieki zdrowotnej, opieki stomatologicznej, okulisty.
Nie jestem zrzędliwa. Po prostu nie lubię kolejek, tłumu, dzieci i polityków.
Jestem pewna, że bardzo dbałam o dom, dopóki mąż nie przeszedł na emeryturę.

Jestem pewna, że wszystko, czego nie mogę znaleźć, leży sobie w bezpiecznym miejscu.
Mam zmarszczki, otyłość, utykam, bo moja lewa noga nagle zrobiła się odrobinę krótsza.
Czasami mam problemy z zapamiętaniem prostych słów, takich jak mmh .. mhh, no.. sam wiesz jakich.

Wolę więcej czasu spędzać na kanapie, z poduszką, niż z koleżankami w parku.
Lecz wiem, że starzenie nie jest dla maminsynków.
Jestem teraz anty-wszystko - jestem przeciw otyłości, przeciw paleniu, przeciw hałasowaniu i przeciw podżeganiu.

Dużo spaceruję (głównie do łazienki), choć przyjemności z tego mam coraz mniej.
Mam zamiar ujawnić, co robię za zamkniętymi drzwiami - absolutnie nic!
Jeśli jesteś tym, co jesz, to jestem Sieczką, Otrębami, Płatkami, Kleikiem.

Widzę, że obecnie coraz młodsze dzieci szybko dorośleją.
Jestem w fazie początkowej swoich złotych lat ... ZOZ, NFZ, ZUS, PCK.
Zastanawiam się - jeśli jesteś tak stary, jak się czujesz, to jak mogę być żywy w wieku 150 lat?

Wspieram wszystkie ruchy, … bo jem otręby, suszone śliwki i rodzynki.
Jestem chodzącym magazynem wspomnień. I właśnie straciłem ten magazyn.

Jestem seniorem i myślę, że jestem w swoim żywiole.

Boże błogosław seniorom!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.