środa, 9 lipca 2014

Starzenie się to kłopoty ze słuchem

Starość bywa dokuczliwa. Albo raczej - starość jest uciążliwa.

I nie chodzi o dolegliwości dla osoby starzejącej się, ale dla jej otoczenia, dla najbliższych.

Często mamy wrażenie, że starzejący się człowiek odwraca się od świata, wycofuje do swojego wnętrza. Jest nieuważny, niechętny i po prostu przykry. Błądzi myślami niewiadomo gdzie. Nie rozumie, co się do niego mówi. Nie chce rozumieć. Nie słucha.

Przy czym mówi głośno, czasami krzyczy. Kiedy ogląda telewizję, odbiornik ustawiony jest powyżej przyswajalnej głośności.

Wszystko trzeba powtarzać, a i tak wydaje się, że niczego nie rozumie.

A gdy chcesz coś wyjaśnić, odwraca się, spuszcza głowę i odchodzi.

Irytujące.

W zasadzie, wcale nie można się ze starszą osobą porozumieć.

Dlaczego? Diagnoza jest prosta i błaha.

Starszy człowiek nie lubi, albo nie chce słuchać.

Prawda zaś jest jeszcze bardziej banalna, jedną z najczęstszych dolegliwości starzenia się jest niedosłuch.


* * *

Szacuje się, że blisko jedna trzecia osób w wieku pomiędzy 65 a 74 rokiem życia ma problemy ze słuchem. Około połowa ludzi powyżej 85 lat traci słuch.

Czy utrata słuchu jest niewielka (brakuje tylko niektórych dźwięków), czy duża (całkowita głuchota), zawsze stwarza problemy w codziennym życiu, jest przykra zarówno dla osoby, która jej doświadcza, i dla najbliższych.
Nieleczona, może się nasilać.

Utrata słuchu oznacza problemy w porozumiewaniu się z przyjaciółmi i rodziną. Niemożność prowadzenia rozmowy przez telefon, a przynajmniej trudności z pełnym zrozumieniem rozmówcy. Co ważniejsze, w gabinecie lekarskim możemy nie dosłyszeć zaleceń lekarza, tym samym w niewłaściwy sposób stosować leki, lub nie stosować właściwej terapii.

Przez problemy ze słuchem starsza (ale nie tylko) osoba czuje się zakłopotana, zdenerwowana, samotna i izolowana. Gdy nie można swobodnie uczestniczyć w rozmowie przy stole lub w restauracji, łatwiej się wycofać niż ciągle prosić o powtórzenie (co wzbudza konsternację i wprawia rozmówcę w zakłopotanie) lub trzeba wytężać uwagę tak, że żaden posiłek nie smakuje. Dodatkowo, nie da się uniknąć zdenerwowania, wszyscy wydają się szeptać, mówić niewyraźnie, jakby nie chcieli być zrozumiani.
Gdy masz kłopoty ze słuchem, rodzina i przyjaciele niesprawiedliwie sądzą, że jesteś nieuważny, niedbały, niezainteresowany, podczas gdy ty po prostu nie możesz dobrze ich usłyszeć, a tym samym zrozumieć. Rozmówca czuje się zażenowany, gdy musi nieustannie powtarzać własne słowa, zaś najbliżsi są zirytowani i niekiedy wrodzy. Kontakty towarzyskie nie sprawiają przyjemności.
Z niewidomych przyczyn, niedosłuch jest sprawą wstydliwą w naszym społeczeństwie. Jest ułomnością ponad miarę. Słabszy wzrok, nic strasznego. Ale „głuchota” to ewidentnie starość.
Osoba z niedosłuchem woli zatem mówić niż słuchać, a przez to jeszcze bardziej zniechęca innych do kontaktu ze sobą, albo jest pomawiana o złośliwość, arogancję.

* * *

Zatem, jeśli masz problemy ze słuchem, poproś o pomoc i zacznij od wizyty u lekarza.
W zależności od rodzaju i stopnia ubytku słuchu, istnieje wiele opcji terapii, które mogą pomóc, powstrzymać postęp niedosłuchu, albo usunąć jego przyczynę.
Utrata słuchu nie musi utrudniać codziennego życia.

Jeśli:
  • masz problemy z prowadzeniem rozmowy przez telefon,
  • trudno ci śledzić rozmowę, gdy dwie lub więcej osób mówi jednocześnie,
  • gdy musisz zwiększyć głośność telewizora do tego stopnia, że pozostali domownicy protestują,
  • masz kłopot ze zrozumieniem kogoś z powodu szumu w tle,
  • masz poczucie, że inni zdają się bełkotać,
  • nie możesz zrozumieć kobiet i dzieci, które mówią do ciebie.
koniecznie skonsultuj się z lekarzem.

Najlepiej byłoby udać się do otolaryngologa, specjalisty od chorób ucha, nosa i gardła, który przeprowadzi specjalistyczny wywiad i ustali, czy niedosłuch lub głuchota spotykały innych członków rodziny, ale też wykona dokładne badanie narządu słuchu i ewentualnie zasugeruje dodatkowe testy pomiaru słuchu, które wykonuje audiolog.
Z pomocą audiometru audiolog sprawdza zdolność słyszenia dźwięków o różnej częstotliwości i głośności. Badanie jest bezbolesne. Audiolog stwierdza czy i jaki aparat słuchowy powinien być zastosowany. Ponadto nauczy jak z niego korzystać.
Niestety wizyta u otolaryngologa wymaga skierowania od lekarza pierwszego kontaktu. A znalezienie dobrego specjalisty także jest wyzwaniem, bo otologów nie ma wcale zbyt wielu. Brakuje również audiologów.
Najczęściej zatem korzystamy z przypadkowych lekarzy, pracujących dla firm oferujących konkretne marki aparatów słuchowych. Dlatego zarówno diagnoza, jak terapia może tylko częściowo odpowiadać naszym potrzebom.

Lepsza jednak taka diagnoza niż żadna

* * *

Dźwięki z otoczenia odbieramy uchem zewnętrznym jako fale dźwiękowe, które w uchu środkowym przekształcane są z pomocą układu kosteczek w impulsy elektryczne, które z kolei pobudzają receptory słuchowe znajdujące się uchu wewnętrznym.
Nerw przedsionkowo-ślimakowy (VIII nerw czaszkowy) przesyła impulsy do jąder znajdujących się w pniu mózgu, które pośredniczą w przepływie informacji o bodźcu słuchowym do pierwszorzędnej kory słuchowej znajdującej się w płacie skroniowym. Tam powstają i są interpretowane wrażenia słuchowe.
Uszkodzenie tych struktur powoduje niedosłuch, gwizdy, szumy, trzaski, dzwonienie w uszach.

Najczęstsze przyczyny kłopotów ze słuchem to jednak woskowina gromadząca się w przewodzie słuchowym i blokująca falę dźwiękową; zakażenia wirusowe lub bakteryjne, choroby serca lub udar mózgu, urazy głowy, nowotwory, niektóre leki. Kłopoty ze słuchem mogą też być dziedziczne.

Ale utrata słuchu to także naturalny proces starzenia i degeneracji zmysłów.

Presbycusis – starcze słyszenie - to utrata słuchu pojawiająca się i związana z wiekiem.
Osoby starsze mogą mieć trudności ze słyszeniem tego, co inni mówią lub nie tolerować głośnych dźwięków. Presbycusis pojawia się u różnych osób w różnym czasie i postępuje w różnym tempie, na ogół powoli. Początkowo problemy ze słuchem mogą być niezauważalne.

Zaburzenie jest efektem zmian w obrębie ucha wewnętrznego, ucha środkowego, nerwu słuchowego lub dróg słuchowych w mózgu.
Presbycusis to naturalny proces starzenia się, ale może być także efektem pracy w hałasie, zaniku receptorów, urazu głowy, zakażenia, choroby, efektem działania leków, problemów z krążeniem (na przykład wysokiego ciśnienia krwi). W postępie choroby duże znaczenie mają czynniki dziedziczne.

Stopień utraty słuchu zależy od czynników osobniczych. Ponadto ubytek słuchu może być różny w każdym uchu.

Najczęstsze objawy presbycusis to:
  • mowa innych osób może wydawać rozmyta, niewyraźna, jakby ktoś mamrotał;
  • wysokie dźwięki są trudne do odróżnienia;
  • trudno rozpoznać głoski bezdźwięczne, przez co słyszane słowa tracą sens;
  • pojawiają się trudności z rozmową, gdy w jej tle jest hałas lub szum;
  • męskie głosy są łatwiej usłyszeć niż damskie
  • niektóre dźwięki wydają się zbyt głośne i irytujące
  • w jednym lub w obu uszach pojawia się irytujący i przeszkadzający szum.

Naturalnych zmian nie można powstrzymać, ale można je spowolnić.
Aby powstrzymać postęp choroby należy:
  • unikać głośnych dźwięków i nie narażać się na hałas;
  • używać zatyczek do uszu lub wypełnionych płynem nauszników (aby zapobiec  dalszym uszkodzeniom narządu słuch);
  • używać aparatu słuchowego;
  • stosować urządzenia adaptacyjne, pomocniczych, na przykład wzmacniacza sygnału telefonicznego;
  • skorzystać ze szkolenia speechreading - rozumienia mowy z ruchu warg.

* * *

Kilka wskazówek, jak pomóc osobie, która ma problemy ze słuchem:
  • w czasie rozmowy patrz rozmówcy w twarz i mów możliwie wyraźnie;
  • mów niezbyt szybko;
  • nie zakrywaj ust, nie jedz, ani nie żuj gumy, gdy mówisz.
  • stań w świetle i unikaj mówienia, gdy w tle jest hałas lub szum;
  • używaj mimiki i gestów, aby dać pomocne wskazówki co do treści i znaczenia wypowiadanych słów;
  • powtarzaj, jeżeli jest to konieczne, używając  różnych słów bliskoznacznych;
  • samemu słuchaj i zwracaj uwagę na reakcje rozmówcy.
  • gdy jesteś w większym gronie rozmawiaj z osobą, a nie o osobie - osobie z wadą słuchu pomaga to zachować uczucie spokoju i nie bycia wykluczonym, a tym samym zaangażować się w rozmowę;
  • bądź cierpliwy; pozytywnie nastawiony i opanowany;
  • pytaj, jak możesz pomóc.

Pamiętaj: jeśli bliska ci starsza osoba ma kłopoty ze słuchem, stosowanie się do tych reguł nie tylko ułatwia komunikację, ale pozytywny efekt ułatwia życie przede wszystkim tobie.

* * *

Jak pomóc sobie, gdy dostrzegasz problemy ze słyszeniem i rozumieniem mowy bliskich osób?

Przede wszystkim niedosłuch to naturalne zjawisko, jak siwizna, a nie powód do wstydu.

Uprzedzaj ludzi o swoich kłopotach, niech wiedzą, że masz problemy ze słuchem.

Proś, by mówiąc do ciebie patrzyli ci w twarz, mówili wolniej i wyraźniej; również poproś ich, by nie krzyczeli – hałas tylko irytuje i to obie strony.

Zwracaj uwagę nie tylko na to, co się mówi, ale jak się mówi, obserwuj mimikę i gesty.

Jeśli nie rozumiesz, powiedz o tym i poproś o powtórzenie innymi słowami.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.