środa, 24 września 2014

Starzeć się powinniśmy z pasją ... mówi Isabel Allende

Starzeć się powinniśmy z pasją.

Starzeć się powinniśmy z namiętnością.

Tylko wtedy każdy dzień, każda chwila przyniesie nam radość, dla której warto żyć.

Oczywiste jest, że starzejąc się chodzimy wolniej, biegniemy ostrożniej, tracimy elastyczność.

Oczywiste jest, że trudniej nam wstać o poranku i zasnąć o zwyczajowej porze.

Oczywiste jest, że trudniej się uczyć czegoś nowego i pamiętać to, co niewarte jest pamiętania.

Oczywiste jest, że starzejąc się swoje oszczędności wydajemy na lekarzy, którym trudniej przychodzi diagnoza – bo przecież jesteśmy starzy i stan choroby jest dla nas bardziej naturalny niż stan zdrowia.

Oczywiste są wahania nastroju, pomieszane emocje, albo irytacja z powodu drobiazgów.

Oczywiste jest, że nasze ciało jest pomarszczone, obwisłe, albo wychudzone, inne niż wtedy, gdy młodość sama przez się była piękna.

Ale jeśli zaakceptować oczywistości i skupić uwagę na tym, co ważne, pozytywne i energetyzujące, nasze życie – nasze starzenie się może być efektywne i satysfakcjonujące.

Uśmiech.

Postawa.

To magiczne słowa, które stanowią o dobrostanie starości.


Na ted.com dostępna jest niezwykle interesująca wypowiedź Isabel Allende – znanej pisarki, której książka Dom Dusz jest jedną z najbardziej znanych powieści XX wieku.
Isabel Allende dziś jest mówcą motywacyjnym, co dla 71-letniej kobiety może być wyzwaniem.




Ponieważ na ted.com napisy do wypowiedzi Isabel Allende jeszcze nie są dostępne, pozwoliłem sobie je spolszczyć.

00:11 Cześć, dzieciaki.
00:13 (śmiech)
00:15 Mam 71 lat.
00:17 (oklaski) Mój mąż 76. Moi rodzice mają około 90-tki, a Olivia, pies, ma 16. Porozmawiajmy zatem o starzeniu.
00:31 Opowiem ci, jak się czuję, gdy widzę w lustrze moje zmarszczki i uświadamiam sobie, że niektóre części mnie opadły ze mnie i nie mogę ich znaleźć wokół siebie. (Śmiech)
00:41 Mary Oliver pisze w jednym ze swoich wierszy: "Powiedz mi, co zamierzasz zrobić z jedynym dzikim i cennym życiem?" Ja zamierzam żyć z pasją.
00:56 Kiedy zaczynamy się starzeć? Społeczeństwo decyduje o tym, kiedy jesteśmy starzy, zazwyczaj około 65 roku życia, gdy przechodzimy na emeryturę, ale naprawdę zaczynamy się starzeć w dniu narodzin. Starzejemy się właśnie teraz, ale wszyscy doświadczamy tego inaczej. Wszyscy czujemy się młodziej niż wskazuje nasz rzeczywisty wiek, ponieważ Duch nigdy się nie starzeje. Ja wciąż mam 17. Sophia Loren. Spójrzcie na nią. Ona mówi, że wszystko, co można zobaczyć, zawdzięcza spaghetti. Spróbowałem i zyskałam jedynie pięć kilogramów w niewłaściwych miejscach. Ale postawa, starzenie się to również postawa i zdrowie. Moim prawdziwym mentorem w tej podróży jest Olga Murray. Ta dziewczyna z Kalifornii, mając 60 lat rozpoczęła pracę w Nepalu, by ratować młode dziewczyny z niewoli domowej. Mając 88 lat, uratowała 12000 dziewcząt i zmieniła kulturę tego kraju. (oklaski) Obecnie, sprzedawanie córek przez ojców w niewolę jest nielegalne. Prowadzi także sierocińce i kliniki żywieniowe. Jest zawsze szczęśliwa i wiecznie młoda.
02:18 Co straciłam w ostatnich dziesięcioleciach? Ludzi, oczywiście, miejsca i nieograniczoną energię młodości, i zaczynam tracić niezależność, i to mnie przeraża. Ram Dass mówi, że zależność boli, ale jeśli ją zaakceptować, cierpienie jest mniej odczuwalne. Po bardzo nieudanym skoku, jego ponadczasowa dusza obserwuje zmiany w organizmie z czułością, a on jest wdzięczny ludziom, którzy mu pomagają.
02:52 Co otrzymałem? Swobodę. Nie muszę już niczego udowadniać. Nie roztrząsam, kim jestem, kim chcę być, albo czego inni ludzie oczekują ode mnie. Nie muszę się już podobać mężczyznom, tylko zwierzętom. Mówię mojemu superego idź precz i pozwól mi cieszyć się tym, co jeszcze mam. Moje ciało być może się rozpada, ale mój mózg jeszcze nie. Kocham mój mózg. Czuję się lżejsza. Nie noszę urazy, ambicji, próżności, żadnego z grzechów głównych, które nawet nie są warte zachodu. To wspaniałe, odpuścić sobie. Powinnam zrobić to wcześniej. I czuję się też bardziej subtelna, bo nie czuję się czymkolwiek zagrożone. Nie postrzegam już tego jako słabość. Zyskałam duchowość. Jestem świadoma, że śmierć zamieszkała w mojej okolicy. Teraz, jest obok, może nawet w moim domu. Staram się świadomie żyć i być obecna w tej chwili. Przy okazji, Dalajlama jest kimś, kto pięknie się starzeje, ale kto chce być wegetarianinem i żyć w celibacie? (śmiech)
04:23 Medytacja pomaga.
04:26 (wideo) dziecka: Ommm. Ommm. Ommm.
04:30 Isabel Allende: Ommm. Ommm. Jest. I dobrze jest rozpocząć wcześnie.
04:34 Wiesz, dla kobiet próżnych jak ja, to bardzo trudne starzeć się w tej kulturze. Wewnątrz, czuję się dobrze, czuję się urocza, czarująca, seksowna. Lecz nikt inny tego nie widzi. (śmiech) Jestem niewidzialna. Chcę być w centrum uwagi. Nienawidzę być niewidzialna. (śmiech) (oklaski)
04:57 To jest Grace Dammann. Sześć lat po strasznym wypadku samochodowym spędziła w wózku inwalidzkim. Mówi, że nie ma nic bardziej zmysłowego od gorącego prysznica, że każda kropla wody jest błogosławieństwem dla zmysłów. Ona nie widzi siebie jako niepełnosprawnej. W swoim umyśle, wciąż surfuje w oceanie. Ethel Seiderman, zadziorna, popularna działaczka w miejscu, w którym mieszkam, w Kalifornii. Nosi dziwaczne czerwone buty, a jej mantrą jest, że jeden szalik jest ładny, ale dwa są lepsze. Jest wdową od dziewięciu lat, ale nie szuka nowego partnera. Mówi, że jest ograniczona liczba sposobów na spieprzenie czegoś – lecz, mówi, w zasadzie - wszystkie je wypróbowała. (śmiech) Ja, z drugiej strony, nadal mam fantazje erotyczne na temat Antonio Banderasa - (śmiech) - i mój biedny mąż musi się z tym pogodzić.
06:04 Zatem, jak zatrzymać w sobie pasję? Mając 71 lat nie mam w sobie pasji ot tak. Trenowałam przez jakiś czas, a gdy czuję się zmęczona i znudzona, udaję. Postawa, postawa. Jak trenować? Ćwiczę mówiąc „tak” wszystkiemu, co życie niesie w moją stronę: dramatom, komediom, tragediom, miłości, śmierci, stratom. Mówię „tak” życiu. I ćwiczę, starając się trwać w miłości. To nie zawsze działa, ale nie możecie mnie winić za to, że się staram.
06:39 Na koniec dodam, emerytura po hiszpańsku to jubilación. Radość. Celebrowanie. Zapłaciliśmy nasze składki. Spełniliśmy obowiązki wobec społeczeństwa. Teraz jest nasz czas, i jest to świetny czas. Dopóki nie jesteś chory lub bardzo biedny, masz wybór. Zdecydowałem żyć z pasją, zaangażowana z otwartym sercem. Pracuję nad tym każdego dnia. Chcesz do mnie dołączyć?
07:11 Dziękujemy.
07:13 (oklaski)
07:18 June Cohen: Isabel - IA: Dziękuję.
07:22 JC: Przede wszystkim, nigdy nie występuję w imieniu społeczności TED, ale tym razem chciałbym powiedzieć, że mam wrażenie, że wszyscy się zgadzamy, iż dla nas nadal jesteś urocza, czarująca i seksowna. Czy tak?
07:34 IA: Aww, dziękuję. (oklaski)
07:36 JC: Nie płacz. AF: Nie, to makijaż.
07:39 JC: A teraz, czy jest możliwe, bym poprosiła cię o odpowiedź na pytanie, o twoje fantazje erotyczne?
07:43 IA: Och, oczywiście. Jakie?
07:44 (śmiech)   
07:45 JC O twoje fantazje erotyczne. IA: Z Antonio Banderasem.
07:48 JC: Zastanawiam się, czy możesz powiedzieć coś więcej...
07:51 IA: Cóż, jedna z nich jest taka, że - (śmiech) kładę nagiego Antonio Banderasa na meksykańskiej tortilli, okładam go guacamole, smaruję salsą, zawijam i zjadam. (śmiech)
08:09 Dziękujemy.
08:10 (oklaski)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.