wtorek, 22 kwietnia 2014

Jak rozmawiać z demencją?

Kiedy dowiadujemy się, że ktoś z bliskich, przyjaciół lub znajomych ma Alzheimera lub demencję, długo wahamy się, czy go odwiedzić.


Ta diagnoza jest trudniejsza do strawienia niż „rak”.

Rak może ciągle brzmi jak wyrok, ale wiele osób z nim walczy i zwycięża. Można powiedzieć: „będzie dobrze, trzymaj się”.

Demencja zabiera człowieka, który przestaje nas pamiętać, rozpoznawać, kojarzyć. To jakbyśmy sami znikali we mgle. To boli.

Pacjenci z demencją mają wahania nastroju, co przeraża.

Tak trudno rozmawiać, bo nie wiemy, co można, co trzeba powiedzieć, skoro jutro już może nas nie pamiętać…


Marie Marley jest doświadczonym opiekunem i ekspertem w zakresie komunikacji z pacjentem z demencją. Proponuje 5 prostych zasad rozmawiania z bliską osobą, u której rozpoznano demencję.

Najważniejszą i podstawową regułą jest: „Pozwolić pacjentowi zachować twarz”.
To nie łatwe, ale bądź jego najlepszym kumplem – w dobrym tego słowa znaczeniu.
Bądź z nim tu i teraz, dla niego, nie dla siebie. Nie sprawdzaj go, nie poddawaj testom, nie weryfikuj i nie odwołuj się do wspólnej przeszłości. Pozwól mu, w sposób otwarty, wspominać jego życie.
Nie ma znaczenia, czy to, co mówi jest prawdą.
Istotna jest przyjemność, płynąca z konwersacji. Podaruj mu ją.

A oto podstawowe reguły, które zapewnią dobrą rozmowę z pacjentem.

  • Nie mów im, że się w czymś mylą


Aby pozwolić osobie zachować twarz, najlepiej nie zaprzeczać i nie poprawiać jej, jeśli mówi coś niezgodnego z prawdą. Nie ma dobrego powodu, by to robić. Jeśli są wystarczająco czujni, sami dostrzegą, że popełnili błąd i źle się z tym czuję. Nawet, jeśli nie rozumieją swego błędu, prostowanie może ich zawstydzić, spowodować wycofanie lub sprawić im przykrość.
Jeśli zadajesz pytanie, niech to będzie pytanie otwarte, sprzyjające swobodnej opowieści.

  • Nie kłóć się z chorym

Sprzeczać się z chorym nigdy nie jest dobrym pomysłem. Dyskutować z osobą, która ma demencję, po prostu nie warto. Przede wszystkim, nie można wygrać. A po drugie, najprawdopodobniej spowoduje to jej zdenerwowanie lub wywoła jej gniew. Najlepszym rozwiązaniem jest po prostu zmienić temat - najlepiej na coś przyjemnego, co natychmiast zwróci jej uwagę. Aby mogła szybko zapomnieć o nieporozumieniu.

  • Nie pytaj, czy coś pamięta

Podczas rozmowy z osobą, która ma chorobę Alzheimera, kusi, by zapytać, czy pamiętasz tę czy inną osobę, albo jakieś wydarzenie ze wspólnej przeszłości. Zwykłe, proste pytania, na co dzień są okazaniem sympatii, zainteresowania, uwagi: „Co jadłaś na obiad?” „Co robiłeś rano?” „A pamiętasz, ciastka, które przyniosłem w zeszłym tygodniu?” „Pamiętasz Marię (albo Jerzego)?”
Oczywiście, że nie pamięta. W przeciwnym razie nie byłoby rozpoznania otępienia. Pytania mogą tylko ją zawstydzić lub zepchnąć w smutek, jeśli nie pamięta. Lepiej powiedzieć: „Pamiętam, że jedliśmy ciasta, kiedy byłem u ciebie ostatni raz. Były pyszne.”

  • Nie przypominaj choremu, że bliska jej osoba nie żyje

Nie jest rzadkością w przypadku osób cierpiących na demencję wierzyć, że ich zmarły małżonek, rodzic lub inna bliska osoba wciąż żyje. Mogą być zmieszane, odczuwać ból, że ktoś dla nich ważny nie odwiedza ich. Czują ból, bo ktoś o nich zapomniał, gdy tak bardzo go potrzebują. Jeżeli powiesz im, że ta osoba nie żyje, mogą w to nie uwierzyć, a dodatkowo zezłoszczą się na ciebie. Jeśli uwierzą, najprawdopodobniej bardzo się zdenerwują i wycofają z kontaktu. Co ważniejsze, szybko zapomną, co powiedziałeś i wrócą do wiary, że ich bliski wciąż żyje.
Wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja, gdy to pacjent zapyta, czy osoba odeszła. Wtedy warto dać jej szczerą i prawdziwą odpowiedź, nawet jeśli o tym szybko zapomni, a następnie przejść do innego tematu.

  • Nie poruszaj tematów, które mogą zasmucić pacjenta

Nie ma powodu, by przywoływać tematy, które z pewnością zmartwią pacjenta. Jeśli nie stoisz oko w oko z problemem, nie poruszaj go. Nie rozmawiaj o polityce, sprawach rodzinnych, czy problemach, których pacjent może nie rozumieć. Szczególnie nie wracaj do niezałatwionych w przeszłości spraw, zadawnionych sporów. Osoba z demencją, nawet jeśli stwarza pozory rozumienia problemu, nic nie może już z nim zrobić. Nawet jeśli podejmie decyzję, zapomni o niej.
Konflikty z przeszłości mogą prowadzić do kłótni, która nic nie daje żadnej ze stron Nikt nie zwycięży, za to każdy odczuje gniew i frustrację.



A najważniejsze - demencja nie powoduje, że osoba nie wyczuwa sympatii czy miłości. A nawet zwykłej życzliwości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.