środa, 22 stycznia 2014

Funkcjonowanie intelektualne w okresie starzenia - cz. III

O jakości naszego życia decydują stan zdrowia, warunki materialne, warunki społeczne, ale przede wszystkim sprawność intelektualna.

Dlatego warto rozpoznać mechanizmy funkcjonowania intelektualnego osób starzejących się. Wszak nie tylko pragniemy być długowieczni. Chcemy także do końca swych dni zachować jasność umysłu, by cieszyć się pełnią życia.


(Na podstawie: Przemysław Marcinek - Instytut Psychologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu - Funkcjonowanie intelektualne w okresie starości – Gerontologia Polska, tom 15, nr 3, Via Medica.)

***

Starzenie się jest bez wątpienia procesem nieuchronnym i bez względu na to, jak jest definiowane, dotyczy także sfery intelektualnej człowieka. Trudno jednak odróżnić, które ze zmian w inteligencji, spowodowane są biologicznym starzeniem się, a które wynikają na przykład z różnic pokoleniowych czy działania różnych czynników psychospołecznych.

Jeszcze niedawno rozpatrywano poznawcze starzenie się przede wszystkim w odniesieniu do zmian natury fizjologicznej i utożsamiano je z procesem pogarszania się zdolności percepcyjnej i motorycznej oraz ze zmniejszeniem szybkości reakcji i umiejętności uczenia się. Ale ostatnimi czasy zwrócono uwagę, że wiele nieporozumień w naukowej debacie i pracy z osobami w podeszłym wieku wynika z biologicznych założeń na temat starzenia się, narzucających pogląd o nieuchronnym pogarszaniu się funkcji psychicznych. Przyjęto zatem, że choć prawdopodobnie mamy wdrukowane ograniczenia rozwoju (fizjologicznego i psychicznego), ale zależą one od warunków, w których żyjemy. I sposobu, w jaki żyjemy.

Na obraz faktycznej sprawności intelektualnej starszych osób składają się efekty zmian związanych z procesem biologicznego starzenia się oraz konsekwencje indywidualnych doświadczeń i osobistych preferencji w zakresie aktywności każdego człowieka. Na przykład faktu, że w okresie późnej dorosłości wyłączamy się lub zostajemy wykluczeni z życia społecznego i przestajemy doświadczać tak życia, jak świata, przestajemy analizować i syntetyzować nasze doświadczenie, blokujemy dalszy i ciągły rozwój funkcji intelektualnych i poznawczych. Mówi się nam, że nadszedł czas odpoczynku, domykania bilansu, przez co redukujemy naszą inteligencję w sposób obiektywnie nieuzasadniony.

Paul B. Baltes zauważył, że niektórzy ludzie w zaawansowanym wieku utrzymują sprawność na wysokim poziomie w pewnych wyspecjalizowanych dla nich dziedzinach. Oznacza to, że człowiek posiada zdolność do kompensowania ubytków w zakresie funkcjonowania intelektualnego.

W niezrozumiały sposób przyjęliśmy do wiadomości, że w okresie starości jesteśmy w stanie dbać o swoją kondycję fizyczną. Jeśli nie ją rozwijać, to przynajmniej spowolnić proces degeneracji tkanki mięśniowej. Zachować sprawność, elastyczność, wydolność organizmu. Można zaryzykować tezę, że to samo dotyczy intelektu.
Odpowiednia praca, gimnastyka mózgu, pomoże nam zachować pełnię możliwości intelektualnych i maksimum zdolności.
Może nie będziemy w stanie bić rekordów szybkości, odległości, siły, ale nie ma powodów, by nasze osiągnięcia były równie niewiarygodne. Życie tę tezę uwiarygodnia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.