piątek, 27 grudnia 2013

A gdy starość przeminie...

 Kiedy odejdę...

Kiedy dobiegnę kresu mej wędrówki
I wydam swe ostatnie tchnienie,
Jeśli potrafisz, zapomnij, że miewałem groźną minę,
Wspomnij tylko uśmiech mój.
Zapomnij niemiłe słowa, które wypowiedziałem,
Pamiętaj tę odrobinę dobra, którą uczyniłem.
Zapomnij, że kiedykolwiek bolało mnie serce.
Pamiętaj, że zaznałem wiele przyjemności.

Zapomnij, że błądziłem i potykałem się,
Że czasami upadłem na swej drodze.
Zapamiętaj, że stoczyłem parę ciężkich bojów,
I niektóre wygrałem, zanim zapadł zmrok.

Nie żałuj tego, czego nie zaznałem,
Nie chcę, byś smucił się, choć dzień.
Lecz latem zbierz kwiaty na łące
I odwiedź miejsce, w którym spocznę.

Przyjdź wieczorem,
Gdy słońce zdobi niebo na zachodzie,
Na chwil kilka stań u mego boku
I wspominaj tylko to, co we mnie było najlepsze.

Na podstawie: When I’m Gone - Lyman Hancock - www.ellenbailey.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.