wtorek, 20 maja 2014

Karta praw opiekuna


Kiedy dowiadujemy się o chorobie bliskiej osoby, szczególnie osoby w starszym wieku, rzadko myślimy o sobie. A jeśli, to raczej w kategorii obowiązków niż praw.
Po prostu oceniamy sytuację, swoje możliwości i skaczemy na głęboką wodę, sądząc, że czynimy to, co do nas należy.
Jeśli opiekujemy się osobą starszą i to z demencją, kryzys nadchodzi, ale go wypieramy.
Jeśli napotykamy kłopoty, szczególnie opór chorego, próbujemy je dzielnie znosić.
A potem choroba pochłania i nas.
Nikt przecież nie zawiera umowy o opiekę z najbliższą sobie osobą. A może powinien?
Państwo, społeczeństwo traktuje opiekę rodzinną jako oczywistość, efekt tradycji, obowiązek prawny, nie uważa, że powinno szczególnie wtrącać się w sprawy rodzinne. A może powinno?
Chory jest oczywiście najważniejszy, ale opiekun ma swoje prawa.
Pomoc chorej i starzejącej się osobie nie powinna spoczywać wyłącznie na barkach rodzinnego opiekuna.

Poniższy tekst znalazłem w publikacji amerykańskich emerytów. Czy polscy opiekunowie są świadomi swoich praw? Jeśli nie, to...


  • Mam prawo...
... zadbać o siebie. To nie jest akt egoizmu. To daje mi możliwość roztoczenia lepszej opieki nad moim krewnym.
  • Mam prawo...
... prosić o pomoc innych, mimo że mój krewny sprzeciwia się temu. Znam granice własnej wytrzymałości i siły.
  • Mam prawo...
... prowadzić własne życie, które nie dotyczy osoby, którą się opiekuję, tak jakby on lub ona byli zdrowi. Wiem, że odpowiedzialnie zrobię wszystko, co można dla podopiecznego, ale mam też prawo robić pewne rzeczy tylko dla siebie.
  • Mam prawo...
... do złości, depresji i wyrażenia sporadycznie trudnych uczuć.
  • Mam prawo...
... do odrzucenia wszelkich prób (świadomych czy nieświadomych) manipulowania mną, moim poczuciem winy i/lub depresją, przez mojego podopiecznego.
  • Mam prawo...
... do wynagrodzenia mojego trudu, do miłości, przebaczenia i akceptacji ze strony mojego podopiecznego za to, co robię, tak długo, jak oferuję to samo w zamian.
  • Mam prawo...
... do dumy z tego, co robię i pochwały za odwagę, która jest potrzebna do zaspokojenia potrzeb mojego podopiecznego.
  • Mam prawo...
... do ochrony swojej indywidualności i mojego prawa do życia dla siebie, których będę potrzebował w momencie, gdy mój podopieczny nie będzie już potrzebował mojej pomocy.
  • Mam prawo...
... oczekiwać i żądać, by państwo podejmowało czynności, związane z poszukiwaniem nowych metod i środków pomagających osobom z upośledzeniem fizycznym i umysłowym, oraz wspierało w tym zakresie opiekunów.

Zaczerpnięte i spolszczone z książki Jo Horne,: Opieka - pomaganie starzejącej się bliskiej osobie;  opublikowanej w 1985 r. przez Amerykańskie Stowarzyszenie Emerytów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.