piątek, 23 maja 2014

Kiedy nadejdzie dzień ... odpuść


Kiedy opiekujesz się swoim bliskim, chorym, z demencją, niedołężnym lub starym - mężem lub żoną - a - sam lub sama - czujesz, że pomoc przydałaby się tobie, nadchodzi moment, w którym rozważać, czy masz prawo odpuścić...


"Odpuścić" w języku polskim nie jest pojęciem pozytywnym.
Odpuszcza leniwy, bezradny, niedbały.
Odpuszczamy z barku zainteresowania lub sił.
Odpuszczamy, bo się poddajemy, rezygnujemy...
W języku angielskim jest pojęcie "let go" - "pozwól odejść", "uwolnij", "odpuść".
Nie ma w nim nic negatywnego. "Let it go" nie znaczy, że przestajesz się troszczyć o kogoś, lub o coś.
Że nic więcej cię już nie interesuje.
To znaczy, że zdałeś sobie sprawę, że możesz kontrolować tylko swoje uczucia, tu i teraz, że wiele rzeczy po prostu od ciebie nie zależy. Że pewne sprawy nie zmienią już biegu, cokolwiek nie zrobisz.
Że, aby odzyskać kontrolę, musisz "odpuścić" kurczowe trzymanie się problemu.
Let it go - uwolnij umysł, uwolnij serce, nie stawiaj oporu...

Kiedy opiekujesz się kimś bliskim i obserwujesz, jak znika, jak z dnia na dzień słabnie, jak narasta ból i lęk, zwątpienie i zmęczenie, nadchodzi dzień, gdy zastanawiasz się, czy opieki nie powinien przejąć ktoś inny...

Wiersz Nadszedł czas Dorothy Hessell jest poezją słodką i łatwą, nie ma w sobie romantyzmu. Spolszczyłem go, bo jest ważnym tekstem.


Kiedy powinnam powierzyć ukochanego opiece innych?

Gdy w łazience nie mam już prywatności.
Gdy siada naprzeciw mnie, kiedy rozmawiam przez telefon, i odpowiada mi.
Gdy jestem zbyt zmęczona, by umyć włosy lub się wykąpać.
Gdy nie radzi sobie w kąpieli.
Gdy wstaje z łóżka i biegnie w noc.
Gdy myśli, że ludzie go śledzą.
Gdy lek działa przeciw wskazaniom i on nie może spać.
Gdy chce "iść do domu” i złości się, bo go nie zabieram.
Gdy ucieka, a ja cieszę się, że mam kilka minut dla siebie.
Gdy ja zasypiam i jestem zbyt zmęczona, by reagować na jego potrzeby.
Gdy czuję, że mogę umrzeć pierwsza.

Tak? Nadszedł już czas!
A jeśli nadszedł ten czas, ten dzień, należy odpuścić...



„Odpuścić” nie znaczy zaprzestać opieki, to znaczy pozwolić, by zrobił to ktoś inny.
„Odpuścić” nie znaczy odsunąć się, to znaczy uświadomić sobie, że mogę mieć kontrolę w inny sposób.
„Odpuścić” nie znaczy „niedostępny”, to znaczy uczyć się naturalnych skutków swoich działań.
„Odpuścić” to uznać swoją bezsilność, co znaczy, że efekt nie zależy ode mnie.
„Odpuścić” nie znaczy szukać zmiany lub obwiniać kogoś, to znaczy, że zrobiłeś już, co mogłeś.
„Odpuścić” jest nie znaczy „zależy mi na…”, ale oznacza „troszczę się o…”.
„Odpuścić” nie znaczy „naprawiać”, ale znaczy „wspierać”.
„Odpuścić” nie znaczy osądzać, znaczy pozwolić drugiemu człowiekowi być po prostu sobą.
„Odpuścić” nie znaczy „zmieniać kogoś”, to znaczy pozwolić żyć człowiekowi we własnym świecie.
„Odpuścić” nie znaczy ochraniać, to znaczy pozwolić, by ktoś zmierzył się z rzeczywistością.
„Odpuścić” nie znaczy zaprzeczania, lecz akceptację.
„Odpuścić” nie znaczy zrzędzenia, karcenia lub kłótni, to znaczy dostrzec swoje błędy i naprawienie ich.
„Odpuścić” nie znaczy dostosować wszystko do swoich pragnień, to znaczy przyjąć, co niesie dzień i pokochać to.
„Odpuścić” nie znaczy krytykować i poprawiać każdego, ale próbowanie bycie tym, kim mogę być.
„Odpuścić” nie znaczy żałować przeszłości, ale znaczy życie dla przyszłości i rozwój.


„Odpuścić” oznacza bać się mniej i kochać bardziej.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.