piątek, 30 maja 2014

Dobra rada ... z głębi choroby

Bez komentarza, bo czyż rada ta wymaga takiego komentarza?

Znaleziony wiersz Joy A. Glenner, który pozwoliłem sobie spolszczyć.
Autorka była opiekunką i straciła bliską osobę, która pochłonęła demencja, napisała książkę, która jest poradnikiem dla opiekunów i rodzin osób dotkniętych chorobą Alzheimera.
Według amerykańskich statystyk, aż 80% pacjentów z demencją mieszka z rodzinami, a najbliżsi chorych borykają się z chorobą, są przygnieceni niepokojem i niepewnością, ale także smutkiem, tęsknotą.
Wraz ze swoim mężem, dr Georgem Glennerem, utworzyła Alzheimer's Family Center (obecnie pięć osrodków), w którym wspiera się i szkoli rodziny i opiekunów.
Dr George Glenner jako jeden z pierwszych badał przyczyny choroby Alzheimera, był twórcą banku tkanek, by po latach stać się ofiarą choroby.

Droga rodzino, drogi przyjacielu;
Spróbuj zrozumieć, czym jestem teraz,
Nie myśl o tym, kim byłem.
Jestem sam, zamknięty z moimi lękami.
Mój gniew, moje zapomnienie,
Wybacz mi, jeśli cię uderzę.
Dlaczego mam to robić?
Co się ze mną stało?
Nie mogę poradzić sobie w tym obcym świecie.
Czuję się zagrożony, jestem przerażony.
Mów cicho, zbliżaj się powoli.
Powtarzaj, jeszcze raz i jeszcze, czego chcesz ode mnie.
Poskręcały się sploty w moim mózgu.
Mój świat znika w chaosie.
Bądź cierpliwy, bo cię kocham,
I potrzebuję twojej pomocy i miłości.
Potrzebuję jej bardzo, bardzo wiele.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.