środa, 28 maja 2014

Kres starości ...


I nadchodzi kres starości.
Kres wszystkiego.
Coraz rzadziej - jak się pokazują statystyki - umieramy nagle i bez bólu, bez agonii.
Coraz częściej, ostatnie chwile wypełniają nam zgiełk i zamieszanie szpitalnych oddziałów ratunkowych, miotający się wokół ludzie w białych kitlach, szum medycznej maszynerii.
Jeśli masz szczęście, trafiasz do hospicjum.
Tu, co prawda, także panuje szpitalna atmosfera. Ale czas biegnie wolniej. I cisza, która łagodzi ból...

Coraz rzadziej odchodzimy wspierani przez kogoś, kto trzyma nas za rękę.
Coraz rzadziej możemy - zanim opadną powieki - spojrzeć w oczy komuś, kogo kochaliśmy.
Coraz rzadziej, wydajemy ostatnie tchnienie bez bólu, z nadzieją na ulgę, pogodzeni z losem.
Pomimo, że żyjemy dłużej i umieramy starsi.

Anioł śmierci przychodzi do nas szalony, pośród chaosu, w pośpiechu. Łapią umykającą im świadomość i zatrzymują ból, bo nie chcą się poddać w akcji "ratowania życia". Czy życie można uratować?

Bywa, że wymusza się na ciele wolę życia. Traktują nas prądem. A gdy nie podejmujemy wyzwania, świat wypełnia uczucie porażki.

Nie ma już ceremonii pożegnania. Nie ma nocnych czuwań.
A przecież anioł śmierci jest bratem anioła życia. Przychodzi tylko po to, co nam było powierzone na czas krótki. Nie było naszą własnością.
Przychodzi odebrać dług, którym jest życie.

Śmierć nadchodzi - to wiersz Christiny Beeler, który znalazłem w sieci i pozwoliłem sobie spolszczyć.

Sza, nie jestem przerażona
Nie wylewaj łez trwogi
Wiem, że śmierć jest blisko
Widzę to w twoich oczach
Słyszę to w twoim głosie
Strach rysuje się na twej twarzy
Bądź szczęśliwa, jak ja jestem
Mój czas niemal się dopełnił
Mój zegar stanął
Wyczerpała się jego bateria
Dotarłam do celu
Zostaw mnie teraz, ciesz się nadchodzącymi laty
Nie lękaj się,  powstrzymaj obawy
Takie po prostu jest życie
Mój czas się skończył
Tak wiem, że śmierć jest blisko,
nie jestem ani smutna, ani zła
Nie kryję żalu czy urazy
Prosiłam o wybaczenie
Możesz zrobić to samo
Nie bój się żniwiarza
Anioła śmierci wypatruję w spokoju
Pożegnaj się teraz
Muszę już iść

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.