wtorek, 4 lutego 2014

Konflikty w sytuacji opiekuńczej

Życie pełne jest niespodzianek. Bywa, że kiedy twoje dzieci się usamodzielniły, twoje wydatki maleją, wreszcie możesz zacząć oszczędzać na realizację swoich marzeń, a jeszcze ciągle pracujesz na wysokich obrotach i czujesz w sobie energię – los sprawia, że twoi rodzice wymagają opieki.

Jesteś jedynakiem – sprawa jest prosta, albo podejmujesz się nowych obowiązków, albo korzystasz z pomocy profesjonalistów, w zależności od tego, na co cię stać.

Ale gdy masz rodzeństwo, odpowiedzialność się rozprasza i mogą pojawiać się konflikty.


Konflikty pojawiają się także, gdy trzeba zorganizować opiekę dla siebie lub swojego małżonka, a każdy z członków rodziny ma rozliczne obowiązki i plany, i naprawdę nie ma jak…

W takich sytuacjach, dla wszystkich jest lepiej, jeśli członkowie rodziny mogą odłożyć na bok dzielące ich różnice i ustalą wspólny program opieki. Ale nie jest to łatwe. Emocje narastają, obie strony – potrzebująca pomocy i tej pomocy udzielająca - stają się bardzo wrażliwe, napięcia pogłębiają się i zaostrzają.
I czy tego chcemy, czy nie, konflikty będą wybuchać, choć wszyscy rozumieją, że spory nikomu nie przynoszą korzyści.
Jeśli dodać do tego zadawnioną, a nie wygasłą rywalizację pośród rodzeństwa, mamy wrzący tygiel.

Aby unikać niepotrzebnych konfliktów, a z nieuniknionymi sobie radzić, warto stosować tych kilka podstawowych zasad komunikacji – i to zarówno pomiędzy opiekunem a podopiecznym, jak i pomiędzy opiekunami.

Znajdź punkty porozumienia
Celem, do którego rodzeństwo na ogół może się bez trudu zgodzić, to upewnienie się, że ich mama lub tata otrzyma jak najlepszą opiekę. Co ciekawe, oczekiwanie to formułowane jest przez dorosłe dzieci, podczas gdy - nazbyt często – starzejący się rodzice chcą zrobić wszystko, by sprawiać dzieciom jak najmniej kłopotów. Otwarta i szczera rozmowa - opiekunów i podopiecznych - to najlepszy sposób, by zidentyfikować zarówno potrzeby, jak i możliwości, oraz ustalić co i w jakim czasie jest dostępne. Od czasu do czasu warto wracać do tych uzgodnień, a nawet je resetować i ponownie formułować, przypominając wszystkim o rzeczywistym celu – zapewnieniu podopiecznemu godnego życia.

Rozpoznaj źródła napięć i ewentualnych konfliktów
Osoba, która bierze na siebie większość odpowiedzialności opiekuna, często musi wysłuchiwać krytyki ze strony członków rodziny, którzy są mniej zaangażowani w codzienność starzejącego się rodzica (podopiecznego). Na początku, każdy może starać się zachowywać poprawnie i dążyć do zgody. Ale, w rozmowach indywidualnych, ujawniane są napięcia, żale i pretensje, które mogą doprowadzić do konfliktu i utrudnić podejmowanie decyzji. Co ciekawe, w rozmowie z odbiorcą opieki, niczym niezwykłym jest podejmowanie tematu napięć pomiędzy opiekunami, jako najbardziej stresujących dla niego aspektów sytuacji.

Zaczynaj od tego, co jest, a nie tego, co „powinno” lub „mogłoby się” wydarzyć
Jaki jest obecny stan rzeczy? Jakie opcje są w zakresie naszych możliwości (lub mogą być w określonych warunkach) w celu rozwiązania konkretnego problemu?
Często można napotkać rodziny walczące nie tylko z sytuacją, ale chorobą, systemem opieki, i nazbyt tym wszystkim przytłoczone, które próbują dokonać rzeczy niemożliwych lub sięgają po niedostępne im narzędzia, naprawiają świat, a nie rozwiązują problemów. Czyniąc tak sprawiają, że sytuacja wydaje się jeszcze bardziej trudna, ponura i beznadziejna dla podopiecznego, choć one same zyskują usprawiedliwienie dla swojej bezradności.
Biorąc rzeczy takimi, jakimi są, zachowując zrównoważone spojrzenie na to, co się dzieje, możemy o wiele lepiej pomóc podopiecznemu stawić czoła jego problemom (chorobie), a i sobie tym samym ułatwić zadanie.

Zrób beznamiętną inwentaryzację narzędzi, którymi dysponujesz
Osobie korzystającej z opieki trzeba mówić, co się z nią dzieje, jakie problemy napotykamy w sprawowaniu opieki, trzeba pytać, czego potrzebuje i pozwolić jej podejmować decyzje, dokonywać wyborów. Należy zawsze pamiętać, że mamy do czynienia z osobą dorosłą, dojrzałą, pełną godności, przynajmniej do czasu, gdy zachowuje świadomość. Że podopieczny jest podmiotem sytuacji opiekuńczej, a nie przedmiotem naszych oddziaływań. Że naszym problemem nie jest podopieczny, a sytuacja życiowa, w jakiej się znalazł. To podopieczny zmaga się z problemami, my – opiekunowie – zaledwie go wspieramy (dotyczy to także opiekunów profesjonalnych).
Ponadto, opiekunowie muszą ze sobą współpracować, aby uzgodnić, kto co może zapewnić w najwyższej jakości. Może siostra ma świetny zmysł organizacji codzienności i potrafi uczynić ją łatwiejszą do zniesienia? Może brat ma lepszy kontakt z lekarzem i potrafi lepiej rozwiązywać pojawiające się problemy medyczne. Być może któreś z rodzeństwa mieszka daleko i nie ma zbyt wiele czasu, ale za to potrafi usprawnić komunikację pomiędzy pozostałymi członkami rodziny i rozładowywać negatywne emocje.
Podsumuj wszystkie rodzajów zasobów, uwzględnij czas i potrzebne pieniądze. Jeśli każdy członek rodziny może znaleźć coś, co jest w zakresie jego umiejętności i kompetencji, a co nie wymaga nadmiernego wysiłku, pokonania zbyt wielu przeszkód na raz - ograniczenia czasowego, czy zdolności finansowych - to wszystko będzie funkcjonować bardziej płynnie.

Od czasu do czasu porozmawiaj o niczym
Dobrym pomysłem jest organizowanie spotkań rodzinnych dla starzejących się rodziców, aby wszyscy mogli się zebrać, porozmawiać, bez szczególnej przyczyny i bez napięć, bez poczucia zagrożenia kryzysem. Może to wymagać kilku dodatkowych chwil, by zorganizować wspólny czas, podróż i wysiłku, by rozwiązać własne problemy, ale z pewnością przyniesie efekt.
Czas dla rodziny, aby porozmawiać pozornie o niczym, pozwoli usprawnić komunikację także w sprawach istotnych, pozwoli sprawnie działać w sytuacji kryzysu.

Walki o sprawy błahe wskazują, że prawdopodobnie unikasz istoty sprawy
Praktycznie nieuniknione są konflikty rodzeństwa podczas sprawowania opieki nad starzejącymi się rodzicami. Pieniądze są najczęstszą przyczyną wszelkich sporów i problemów, mimo że nikt nie lubi się do tego przyznawać. Jeśli kłócicie się o to, czy pielęgniarka powinna przyjść we wtorki a nie czwartki, czy rampa dla wózków inwalidzkich powinna być składana, czy może zainstalowana na stałe, to najprawdopodobniej nie poruszacie naprawdę ważnych kwestii. Zróbcie sobie przerwę i jeszcze raz dokonajcie inwentaryzacji zasobów. Szczegóły mogą być ustalone później. Napięcia pomiędzy opiekunami niczego nie ułatwia i nie jest dodatkową motywacją do działania.

Czasem opiekunowie po prostu zasklepiają się w swoich role i postawach i nie wiedzą jak to zmienić. Często, przyczyna konfliktu ma swoje źródło w dzieciństwie i nie ma nic wspólnego z aktualną sytuacją.
W takich przypadkach, warto zaangażować kogoś, kto może spojrzeć na problem obiektywnie, z innej strony. Osobę spoza rodziny, która nie bierze udziału w grze emocji i nie niesie bagażu wcześniejszych konfliktów rodzinnych. Taki outsider może wskazać rozwiązanie, bo nie ma pojęcia, dlaczego coś jest tak trudne, że porozumienie wydaje się nieosiągalne.

(Na podstawie: Sheri Samotin (LifeBridge Solutions) 6 Tips for Handling Family Conflicts While Caregiving - www.agingcare.com/Articles/handling-family-conflicts-while-caregiving-162008.htm)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.