sobota, 5 października 2013

Perspektywy na starość



Współcześni Polacy według badań CBOS są dla siebie bardzo łaskawi.
Większość z nas uważa, że młodość kończy się dopiero w 37 roku życia.
W starość wchodzimy dopiero w 68 roku życia.
Przez trzydzieści lat jesteśmy dorośli, dojrzali i żyjemy dla siebie i na swoją przyszłość.

Niemal wszyscy dorośli Polacy są zadowolenie ze swoich dzieci (92%), małżeństwa (82%). Ogromna większość wyraża zadowolenie ze swoich przyjaciół i znajomych (79%), miejsca zamieszkania (78%). Ponad połowa z nas jest zasolonych z przebiegu pracy zawodowej i stanu zdrowia (59%), kwalifikacji i wykształcenia (57%), a nawet warunków materialnych (51%). Ale już tylko 37% Polaków pozytywnie ocenia swoje perspektywy życiowe. A co zabawne tyko 20% jest zadowolonych z dochodów.

Ci właśnie Polacy uszczęśliwiani są dyskusją o OFE, rzeczywistych pieniądzach w funduszach i wirtualnych w ZUS. Ci właśnie Polacy, co jakiś czas, otrzymują informację, ile wyniesie ich przewidywana emerytura.

Czy Polacy mogą bać się starości? To pytanie retoryczne. Będziemy pracować dłużej – ale czy wystarczy nam zdrowia, czy będzie dla nas praca. Przekwalifikować się – nie ma problemu – ale jak długo to potrwa i czy potem będzie praca?

A jak już będziemy na emeryturze, czy da się za nią przeżyć? Medycyna czyni cuda, ale NFZ tych cudów nie chce finansować. Lekarze przepisują doskonałe leki, zewsząd atakują nas reklamy magicznych suplementów, ale czy wystarczy na to wszystko środków?

Będziemy żyć dłużej, będziemy lepiej leczeni, możemy zachować aktywność, ale jaka będzie nasza emerytalna codzienność?

Czy Polacy boją się starości? Tak. Boimy się chorób, zniedołężnienia, ale chyba najbardziej samotności... Naszych obaw nie redukuje żaden program 50+, 60+, aktywny senior.
¾ Polaków nie widzi – ale pewnie i nie ma – jasnych widoków na starość.

Dziś – emerytura dziadków, rodziców bywa jedynym pewnym przychodem rodziny. Wchodzącym w dorosłość dzieciom często pomagać. Nie wszystkim udaje się – pomimo zdobytego wykształcenia – trafić do korporacji i zarabiać powyżej średniej.
Przedsiębiorczość również nie wszystkim wychodzi na zdrowie.

Boimy się chorej i niedołężnej starości, bo opiekując się rodzicami, widzimy jak ta doskonała medycyna odbiera nam godność, podmiotowość, niezależność.

A media – ku pokrzepieniu serc - obiecuje się nam starość biedną, w stanie porzucenia, marginalizacji i społecznego odtrącenia, jeśli tylko nie będziesz walczyć ze starością.

Jakie są zatem sposoby na starość?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.