środa, 18 września 2013

Moi rodzice się starzeją ...

Senesco,

kiedy byłam dzieckiem, jak chyba wszystkie dzieci na świecie, najbardziej się bałam, że moi rodzice mogą umrzeć.

To był dławiący, przejmujący lęk, który przychodził nagle w nocy i zakłócał beztroskę dzieciństwa. Mój bezpieczny świat – tato, który umiał rozwiązać KAŻDY problem, moja dzielna walcząca mama.

Dzisiaj uwielbiam obserwować , jak się razem starzeją. Najbardziej rozczulają mnie kłótnie o grządki. Mama im jest starsza, tym bardziej pożąda sukcesów ogrodniczych. Tato nienawidzi prac polowych, najchętniej obsiałby wszystko trawą.
I tak każdej wiosny zaczyna się cudowny spektakl, który uwielbiamy podglądać zza płotu. Najpierw w ogrodzie pojawia się mama. Drepcze, a właściwie sunie baaardzo powoli, bo kolana ją bolą i nie może się schylać. Mama ciągnie za sobą łopatę, co ma sygnalizować gotowość do kopania grządek. Wbija zatem łopatę w miejsce, gdzie powinna być grządka. Ziemia pozostaje nienaruszona, ale mama się nie poddaje.
Po chwili pojawia się tata, wyrywa jej łopatę i zaczyna kopać, informując wszystkich, że woli umrzeć niż tak spędzać czas i że nienawidzi grządek. Wtedy mama usiłuje mu wyrwać łopatę, bo „poradzi sobie sama”. Tata nie daje sobie odebrać łopaty, za to oświadcza, że nie będzie jadł niczego, co wyrośnie na grządkach, bo woli sobie kupić w sklepie porządną marchew, a tej to gołym okiem nie widać. Mama wtedy rzuca gorzką uwagę na temat złośliwych staruchów i ogólnie, że niektórzy okropnie się starzeją. Tak się przekomarzają, aż mama postawi na swoim – tata skopie grządki, zasieje i wypieli. Dzięki tym staraniom co roku mamy marchewki jak zapałki, parę buraczków i coś tam jeszcze w zależności od tego, jakie akurat nasiona mama kupiła. Ale radość mamy i jej duma z plonów są nie do przecenienia. Codziennie rano sunie ku grządkom i ogląda je w skupieniu, a ja kocham ten widok!

Też mam działkę, na razie rośnie na niej tylko trawa, bo mąż nienawidzi grządek…

Twoja T.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.