czwartek, 19 września 2013

Stare ciało - niemodne wdzianko ... cz. III

Zaczynasz się starzeć? Zadbaj o siebie. Ćwicz. Jedz suplementy. Zmień garderobę. Używaj kosmetyków…

Zestarzałeś się? Masz zmarszczki, nadwagę, problemy z kondycją? Jesteś niemodny. Nie pasujesz do współczesności, jesteś pariasem…

***

Nie jest przesadnie odkrywcza teza, iż żyjemy w społeczeństwie zdominowanym przez "kult młodości" i "terror piękna", którego przejawem są upowszechniane na szeroką skalę wizerunki ciał młodych, zadbanych, pięknych i atrakcyjnych, zdyscyplinowanych i przetworzonych, w pewnym sensie przypominających dzieła sztuki. Na ich tle, stare ciała wydają się anomalią.
Ciało jest złożonym zagadnieniem społeczno-kulturowym, jako takie "powinno" się wpisywać w obowiązujące normy i zasady, jeżeli bowiem nie jest w stanie "dopasować się do kulturowych wymogów, przynosi cierpienie i frustracje, związaną ze społeczną marginalizacją".
Kaczątko może być szczęśliwe tylko po wielkiej przemianie w pięknego łabędzia. Nie wyobrażamy sobie, by bestia pokochała brzydulę, choćby miała najpiękniejsze serce bądź rozum…

Dostrajanie się do panujących wymogów dotyczy w głównej mierze kobiet. Wygląd stał się podstawowym czynnikiem definiującym tożsamość kobiety. Kobiety uczone są patrzeć na siebie jako obiekty spojrzeń dla innych. Każda kobieta czuje się "uczestniczką konkursu piękności, w którym rywalkami są wszystkie inne kobiety. Nieważne, jak mało znaczące dla jej dążeń, jak nieadekwatne wobec jej uzdolnień i predyspozycji, czy też jak śmieszne jest porównywanie, kobiety są zawsze porównywane jedna z druga i zawsze okazuje się, że maja jakieś braki". Kobietom rynek oferuje lekarstwa na wszelkie dolegliwości, w tym także starość, która traktowana jest jak specyficzna i nieuleczalna choroba. Obietnicą rynku jest "eliksir młodości".
Kobiece ciała są stale oglądane, zestawiane, porównywane i oceniane. Kobiety od dzieciństwa obserwują, podziwiają i naśladują inne kobiety. Zadręczają się z powodu różnych niedoskonałości, nie szczędzą wysiłków by dbać o siebie i zapobiegać starości niemal od pokwitania. Odmładzanie jest ich obowiązkiem. "Kobieta do 35 roku życia ma taka twarz, jaka obdarzyła ją natura, natomiast po 35 roku życia ma taka twarz, na jaka zapracowała sobie sama".

Doświadczanie ciała sprowadza się do permanentnej kontroli, przymusu ciągłego dostosowywania się do społecznych oczekiwań, braku akceptacji i w pewnym sensie zaprzeczaniu własnej cielesności. Ciało człowieka starego jawi się, jako zapomniany, dawno nieużywany instrument, który z koniecznosci musi być właściwie dostrojony do melodii dominującej - kultu młodości.

Wizerunek ciała starzejącego się człowieka staje się kwestią publiczną.

 

(Wykorzystano artykuł Ilona Zakowicz, Starzenie się w kulturze młodości, Ogrody nauk i sztuk, 2012-2)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.